poniedziałek, 21 września 2015

Holiday


Jeżeli pytasz mnie o wakacje, od razu przychodzi mi do głowy wspomnienie kamienistej plaży rozgrzanej od promieni słońca tak bardzo, że biegniesz podnosząc kolana do uszu, aby jak najszybciej dostać się do morza. Słona woda, w dzieciństwie była dla mnie koszmarem, a dziś nie stanowi żadnej przeszkody do spędzania całych godzin pływając na materacu, podczas gdy opalenizna staje się coraz ciemniejsza. 

Dlaczego to miejsce jest niesamowite? Z jednej strony widzisz pełnie słońca widniejącego nad błękitem morza, które rozgrzewa ciała plażowiczów, a z drugiej wysokie skaliste góry, nad którymi zbierają się czarne chmury. 

Fenomen. Ponad 1000 km od domu, a wokół mnie co druga osoba jest z Polski... Chorwacja nie pierwszy i na pewno nie ostatni raz. 




 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz