środa, 20 listopada 2013

Say Hey !


Dawno tutaj nie zaglądałam co wynikało tylko i wyłącznie z lenistwa, które ostatnio sprawia, że jesienne wieczory mijają szybciej niż zwykle, w czasie gdy lista rzeczy, które powinnam zrobić, wydłuża się.



Dobranoc !

wtorek, 1 października 2013

poniedziałek, 9 września 2013

Back to school



Nie jest tajemnicą, że cudowne wakacje dobiegły końca i nadszedł czas na powrót do obowiązków, których na szczęście nie jest zbyt wiele :) Zaczynamy klasę trzecią. To dopiero początek roku, a już w naszej klasie nie słychać nic innego jak "matura". Zastanawia mnie czy nauczyciele mają obowiązek przypominać nam o tym co 5 minut czy to należy do ich hobby....
Jak dobrze, że jutro całą klasą jedziemy na wycieczkę i do piątku zwiedzamy Kraków oraz Zakopane. :)

Jeszcze zachęcam do przesłuchania nutki, którą słucham na okrągło
 http://www.youtube.com/watch?v=zlXjqKpF7GI
Miłego tygodnia :*


wtorek, 30 lipca 2013

Sightseeing with family

Post miałam dodać już dobrych kilka dni temu, jednak wakacje w dalszym ciągu nie pozwalają na siedzenie w domu. Od ostatniego posta udało mi się odpoczywać nad Jeziorakiem w Makowie, zwiedzać Malbork i spędzić jeden dzień nad morzem. Ten wyjazd trwał zaledwie 6 dni, a miałam wrażenie jakby ciągnął się miesiąc. Jak zwykle z rodzinką nie obyło się bez codziennego grania w karty i kłótni z siostrą, które ostatnio stały się normą.






sobota, 13 lipca 2013

Wroclaw with russians



Po Bułgarii i dwóch nocach spędzonych w domu wakacje spędzam we Wrocławiu na wymianie polsko-rosyjskiej, która już jutro się zakończy. Ogólnie jest dużo lepiej niż sobie wyobrażałam, a pomimo, że rosyjskiego uczymy się tylko w szkole i tylko 2 lata, udaję nam się bardzo dobrze dogadać.
Dni spędzamy na integracji i odsypianiu nocy, które są równie ciekawe jak ciężkie poranki :)


Все очень хорошо и весело. Мы играем вместе.
Takie tam...

sobota, 6 lipca 2013

Bulgaria 2013


05.07.2013
Wakacje pozytywnie rozpoczęte. Dzisiaj wróciłam z Bułgarii, w której pobyt minął w mgnieniu oka, nawet 25 godzin spędzonych w autobusie zleciało bardzo szybko. Bez zbędnych słów -zostawiam sporo zdjęć i do jutra :)

06.07.2013
Jak już pisałam, pobyt w Bułgarii minął w piorunującym tempie. Pierwsze 25 godzin drogi wypełniała autobusowa cisza, co jest naprawdę rzadkie. Po 9 dniach wspólnych posiłków, siedzenia w jednym pokoju, w holu,  na basenie, plaży, po wspólnych dyskotekach, wyjściach na miasto i spontanicznym karaoke droga powrotna była zdecydowanie ciekawsza. W naszym pięcioosobowym pokoju zwykło być więcej osób i w przeciwieństwie do tamtego roku to w ciągu dnia działo się znacznie więcej niż nocą (no może z małymi wyjątkami).
Siemano.

niedziela, 23 czerwca 2013

Holiday - Start



Już jutro wyjazd do Bułgarii, walizka powoli się zapełnia, a ja wykorzystuję resztki sił jakie zostały po wczorajszej osiemnastce, aby na moment się skupić i spakować to co niezbędne. Oby tegoroczny wyjazd mnie nie zawiódł i był równie udany jak poprzedni. 10 dni bez jakichkolwiek problemów, zmartwień.

           

Kilka przypadkowych zdjęć z zeszłorocznej Bułgarii

sobota, 22 czerwca 2013

Neon


























Pierwsze tegoroczny 'plażing, smażing' już za mną i daje się we znaki, oceny wystawione, multum imprez sprzyja i już w poniedziałek jedziemy do Bułgarii. <3 Wakacje szykują się wyśmienicie.

Tradycyjnie zostawiam zdjęcia.

czwartek, 16 maja 2013

Help

Każdy z nas nie raz wiedział ogłoszenia typu "Pomoc dla ciężko chorego", "Wesprzyj potrzebującego" itp. Jak dla mnie zawsze to było bardzo odległe. W sumie to nie przywiązywałam to tego większej wagi, wiedziałam, że "nieszczęścia chodzą po ludziach" lecz nie dotykało osób, które bezpośrednio znam. Może to przejaw nieświadomości czy egoizmu, bo bez względu na to co działo się z resztą, ja nie zwracałam na to uwagi, żyjąc swoim życie, narzekając na naprawdę błahe problemy. Jestem zdrowa tak samo jak multum innych ludzi i nawet nie przeszło mi namyśl, że w tym wieku "nagle" może pojawić się choroba, aż do tego tygodnia kiedy facebook'owa tablica zasypana została informacjami o ciężkiej chorobie osoby z gimnazjum, do którego chodziłam. Nagle uświadomiłam sobie, że istnieją miliony rzeczy, które mogą nas zaskoczyć (niekoniecznie pozytywnie). Tak naprawdę nie wiemy co nas spotka i kiedy to my będziemy potrzebować pomocy.

W tym krótkim poście chciałam zachęcić wszystkich, którzy mogą, do krwiodawstwa. My na tym nie tracimy, a komuś może to pomóc.



Dzisiejsze oddawanie krwi. 

piątek, 10 maja 2013

Again

Sweet ;-)

Ostatnio jest tak bardzo pozytywnie, do tego ta słoneczna pogoda i wolne spowodowane maturami, które mnie czekają w przyszłym roku.


Kolejny mix zdjęć Moni. :)


piątek, 19 kwietnia 2013

Diary


Dzisiaj rano przypomniało mi się o istnieniu mojego pamiętnika, który mieści więcej wspomnień niż moja głowa. Dawno nieotwierany, zapewne już zakurzony zeszyt ukrywa się w jednej z szuflad pokoju, a wolne strony czekają aż je dostrzegę i napiszę kilka słów o tym co się dzieje poza granicami szuflady, w której się znajdują. Kiedyś pisanie pamiętnika było nieodłączną częścią mojego dnia, tam zapisywałam setki myśli i pomysłów wpadających do głowy, głównie tych, którymi nie dzieliłam się z innymi.

Pomysł na zapisywanie wydarzeń nie tylko w mojej głowie, ale też na kartkach pojawił się w 2007 roku i dziś mogę w każdej chwili przeczytać o tym coś się działo w moim życiu w ciągu ostatnich 6 lat. W sumie to już mało  kto pisze pamiętnik "małej dziewczynki", ale uwierzcie to jest mega.

środa, 17 kwietnia 2013

MoreMoro






Znów tylko parę szybkich zdjęć i zaraz zabieram się za sprzątanie nieładu panującego w moim pokoju, który sprawia, że nie mam ochoty nawet patrzeć na moje cztery kąty, a co dopiero siedzieć w tym bałaganie. Z resztą ostatnio większość czasu spędzam poza domem.

wtorek, 9 kwietnia 2013

Start


Wiosna zaczyna być widoczna i już niebawem będą nas budziły promienie słońca, na które tak długo przyszło czekać, rozpocznie się wychodzenie bez kurtek i szalików, a kozaki zostaną zastąpione przez balerinki i trampki.


piątek, 15 marca 2013

A little peace


Niedawno wróciłam do domu. Tydzień zleciał nim się obejrzałam. Dzisiaj prawie 3 godzinny trening, który pozbawił mnie energii. Teraz nie mam na nic sił, siedzę z Moniką i... właściwie nic nie robimy. 

Udanego weekendu! 

Dzisiaj zostawiam kilka zdjęć Moniki. 

niedziela, 10 marca 2013

Silence



Weekend względnie spokojny, mimo to podobał mi się. W wielkim skrócie: dzień kobiet i babski wieczór, urodziny babci, taty, niedziela w Wambierzycach. Teraz czeka mnie 5 dni sprawdzianów, kartkówek i innych głupot...

Ostatnio przypomniałam sobie o utworze, którego teraz słucham na okrągło. Na ogól nie słucham takiej muzyki, ale ta piosenka wpadła mi w ucho, zachęcam->  Silence .



poniedziałek, 4 marca 2013

Last Days of winter





 Trochę słońca i humor od razu się poprawia. Mam nadzieje, że jutrzejszy dzień także przyniesie dużo uśmiechu. Mówią jaki poniedziałek taki cały tydzień, oby się sprawdziło.